Tworzenie (20) MYŚLENIE
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że tworzenie czegoś odbywa się głównie poprzez czynności. Dom trzeba budować cegła po cegle. Aby stworzyć maszynę czy samochód, najpierw trzeba wybudować fabrykę, później wykonać mnóstwo części i złożyć w całość. Nawet, aby upiec ciasto, trzeba użyć sporo składników, mieć różne przyrządy i wykonać mnóstwo ruchów rękoma. Trzeba zachować kolejność czynności. Jednak nic byśmy nie uczynili, nie skonstruowali, gdyby nie było pierwszego etapu tworzenia – myśli.
Bieżące myślenie oraz pamięć wcześniejszego myślenia, decydują o naszych ruchach, czynnościach. Decydują o naszym tworzeniu w fizyczności. Ale to nie wszystko. Nie stworzylibyśmy nic nowego, gdybyśmy nie stworzyli tego najpierw w myślach. Musimy najpierw sobie wyobrazić, zbudować myślokształt tego, co chcemy stworzyć.
Myśl jest twórcza. Myśl jest głównym sposobem tworzenia. Słowo i czyn są dodatkami koniecznymi w wymiarze fizycznym. Gdy obmyślimy sobie, jak coś ma wyglądać i działać, to zostaje stworzone w naszym umyśle w czwartym wymiarze. Ta myśl istnieje jako przedmiot. Ona już jest, ale nie jest najczęściej ustabilizowana. Można do niej coś dodawać, uszczegóławiać, upiększać. Na przykład, zaczęliśmy budować w myśli własny pokój, w którym chcielibyśmy mieszkać, później dołożyliśmy więcej pokoi, później piwnicę, dach, cały dom, ogród i okolice. Można zacząć odwrotnie – najpierw stworzyć okolice domu, później dom i na koniec wygodne łóżko.
Każdy wynalazek, teoria czy wzór matematyczny, zanim zostały uczynione w fizyczności, musiały najpierw zostać pomyślane. Pomyślenie, wyobrażenie przez umysł, jest rzeczywistym wyprodukowaniem myślokształtu. Myślokształt ma rozmiar, barwę i wszelkie właściwości rzeczy. Jest realnie istniejący. To jest produkt powstały w sferze umysłu, czyli czwartego wymiaru. Gdybyśmy teraz żyli tylko w czwartym wymiarze, to te przedmioty wyglądałyby i miałyby taką samą twardość, jak nasze w trójwymiarowej fizyczności. Natomiast stamtąd nasze przedmioty byłyby widziane jak przenikliwa mgła. Mimo że nasza fabryka myśli szybko może stworzyć kompletne przedmioty w czwartym wymiarze. One tam istnieją, ale nie istnieją jeszcze w naszym fizycznym wymiarze.
Aby obiekty przenieść do fizyczności, konieczne są jeszcze dwa dodatkowe sposoby tworzenia: słowo i czyn. Te sposoby konieczne są do odwzorowania i przeniesienia tego, co już jest, do fizyczności. Gdy tylko pierwszy, a później drugi i trzeci sposób będzie użyty, to stworzenia pozostaną w czwartym wymiarze. Po prostu marzenia nie urzeczywistnią się w fizyczności. O czynie trochę już mówiliśmy, a o słowie powiemy sobie później.
Tak jak w fizyczności samochód składamy część po części, tak też w sferze mentalnej bardziej skomplikowany obiekt wymaga więcej pracy – więcej myślenia. W dużej mierze zależy to od tworzącego. Klasa umysłu i jego wyspecjalizowanie decydują o umiejętności tworzenia. Umysły do dyspozycji mamy takie, jakie zdołaliśmy sobie stworzyć na danym etapie danej ścieżki naszej osobistej ewolucji. W naszym otoczeniu są osoby będące w pierwszej, piątej, jak i ósmej klasie. Nie ma co się pysznić, że jest się w ósmej klasie. Może być tak, że jesteś w cyklu ewolucyjnym zastępującym i inwoluujesz do pierwszej klasy. Okaże się, że po jakimś czasie zamienisz się miejscami z tymi z pierwszej klasy. Dla Twojej Świadomości i Wszechświadomości najważniejsze jest, jaki jesteś teraz, gdy tworzysz. Jak tworzysz, jak doświadczasz i jak wyrażasz to, co stworzyłeś. Oto nadzwyczajna sentencja: „Jestem tym, kim mówie, że jestem. Doświadczam tego, co mówię, że doświadczam”.
Nasze doświadczenia są rzeczywiste, są prawdziwe. Właśnie po to znaleźliśmy się tu, po to istniejemy. Inaczej jest z naszymi wytworami, ale o tym później. Nasz umysł ma nam służyć do sprawnego zarządzania samym sobą. Ma służyć do sprawnego zarządzania naszym ciałem fizycznym. Umysł powinien tworzyć: dobro, świętość i piękno. Obecnie czasami tak jest, ale niestety większość czasu tworzy odwrotność tego, do czego był powołany.
Dlaczego tak jest? Jest tak dlatego, że został zdewastowany i ciągle jest dewastowany. Dewastuje go wszelka władza ziemska od zarania dziejów. Dla władzy jest to korzystne, bo im ludzie są głupsi, tym lepiej się nimi rządzi i lepiej ich się wykorzystuje. Poobserwujcie sobie, czym karmią nasze umysły przez całe dnie. Dewastacja idzie szeroko wszelkimi dostępnymi sposobami. W ostatnich kilku tysięcy lat, najlepsza sytuacja była w Lemurii. Na Atlantydzie rozpoczęła się dewastacja na szeroką skalę. Po katastrofie, gdy społeczeństwa zaczęły się organizować, wymyślono kolejny sposób dewastacji, były to religie.
Naturalną miłość człowieka, którą ma w sobie każdy z nas, przekształcono w strach przed Bogiem i władzą. Wszystko poprzekręcano, zaszczepiono mity sprzeczne z naturą człowieka. Z człowieka zrobiono wystraszonego, marnego robaka. Człowiek stał się marionetką posłuszną władzy religijnej i świeckiej. Samodzielne wolne tworzenie siebie stało się niezwykle trudne. Masz harować, a nie myśleć samodzielnie. A jak już myślisz, to myśl tak, jak nakazuje Ci władza.
Ulegając strachowi, sami zapędzamy się w niewolę. Nasi osobiści wrogowie to strach i wina. Władza i religia potęgują w nas tych wrogów. Pozbądź się ich, a będziesz wolny, będziesz człowiekiem, jakim stworzył Cię Bóg. Strach i wina to jedyni nasi wrogowie. Kto choćby w najmniejszym stopniu promuje te potwory jest Twoim oprawcą. Zapamiętaj na zawsze. NIE JESTEŚ NICZEMU WINNY! Jesteś Świadomością. Świadomość jest najwyższą świętością, jest cząstką Boga, a Ty tym jesteś. Bóg nie jest nikomu i niczemu winny i Ty też!
Zostaw swój komentarz
Przeczytaj też