13 lipca 2023
Świadomość (cz. 15) NIEDEFINIOWALNA ŚWIADOMOŚĆ
Gdzie w człowieku zlokalizowana jest Świadomość? Czy Świadomość jest też w innych Istotach? Czy zwierzęta, rośliny, minerały mają Świadomość? Czy mają ją atomy, protony i elektrony? A przestrzeń? Czy ona ma Świadomość?
Nie umiemy zdefiniować Świadomości, tak jak nie umiemy zdefiniować Miłości. Możemy tylko opisać Świadomość z poziomu, na jakim jesteśmy.
Zebraliśmy informacje z różnych źródeł: książek, internetu i przekazu Istot z wyższego poziomu Świadomości niż my. Opis sporządziliśmy z pokorą, będąc świadomymi jak ułomna jest nasza wiedza.
Nasze małe ego rwie się do podzielenia zgromadzonymi informacjami. Ego zawsze myśli, że wie. Mimo to, sama chęć podzielenia się informacjami nie jest najgorszą stroną ego. Wydaje nam się, że nie wiemy, czym jest Świadomość i dobrze, że wiemy, iż nie wiemy.
Wiemy, że Wszechświadomość jest niepoznawalną tajemnicą. Tajemnicą dla Istot egzystujących w fizyczności. Jednakże rąbek tej tajemnicy został nam, jako ludziom, uchylony.
Niektóre definicje próbują opisać coś, co nie jest fizycznym z punktu widzenia fizyczności czy osobowości. Ogólnie przyjmują, że Świadomość to jakiś stan. A co to jest „stan”?
Stan to takie nic. A więc Świadomość, to chyba takie nic... I w tym jest właśnie sęk. Świadomość to jest „coś”, co jest, albo czego nie ma. Świadomość to istnienie lub nieistnienie. Świadomość to nicość lub Wszystko, Co Jest.
Zebraliśmy informacje z różnych źródeł: książek, internetu i przekazu Istot z wyższego poziomu Świadomości niż my. Opis sporządziliśmy z pokorą, będąc świadomymi jak ułomna jest nasza wiedza.
Nasze małe ego rwie się do podzielenia zgromadzonymi informacjami. Ego zawsze myśli, że wie. Mimo to, sama chęć podzielenia się informacjami nie jest najgorszą stroną ego. Wydaje nam się, że nie wiemy, czym jest Świadomość i dobrze, że wiemy, iż nie wiemy.
Wiemy, że Wszechświadomość jest niepoznawalną tajemnicą. Tajemnicą dla Istot egzystujących w fizyczności. Jednakże rąbek tej tajemnicy został nam, jako ludziom, uchylony.
Niektóre definicje próbują opisać coś, co nie jest fizycznym z punktu widzenia fizyczności czy osobowości. Ogólnie przyjmują, że Świadomość to jakiś stan. A co to jest „stan”?
Stan to takie nic. A więc Świadomość, to chyba takie nic... I w tym jest właśnie sęk. Świadomość to jest „coś”, co jest, albo czego nie ma. Świadomość to istnienie lub nieistnienie. Świadomość to nicość lub Wszystko, Co Jest.
Gdzie jest Świadomość?
Poszukując Świadomości, trzeba zapytać się, gdzie ona jest umiejscowiona. Domyślamy się, że jest w człowieku. Ale w którym miejscu? W głowie? W sercu? A jeśli jest tylko stanem, czyli niczym, to może nigdzie specjalnie? Tak sobie biega po całym ciele...
Czy Świadomość jest w innych Istotach? Czy zwierzęta, rośliny, minerały, atomy, protony i elektrony mają Świadomość? A przestrzeń? Czy ona ma Świadomość?
Domyślamy się, a wręcz – jesteśmy przekonani, że anioły mają Świadomość. Także inne wysokie hierarchie duchowe. Na koniec: sam Bóg ma Świadomość.
Tak sobie kombinujemy, że jedni mają Świadomość, inni nie mają albo mają jej mało. Jedne Istoty mają wielką, potężną Świadomość, a inne mizerną, malutką albo wcale jej nie mają. Nawet, gdy sądzimy, że Istota ma Świadomość, nie wiemy, gdzie jest ona umiejscowiona.
Najdziwniejsze jest to, że nie tylko zwykły zjadacz chleba ma problemy z określeniem Świadomości. Nasi uczeni, filozofowie, teologowie czynią różne intelektualne „wygibasy”, aby dowiedzieć się, czym jest ta Świadomość, która jest w nas i do tego jest samoświadomością.
Do okiełznania Świadomości zabrały się religie, biznes, władcy i możni tego świata. Co oni wszyscy razem wzięci robią z ludzką Świadomością? Usilnie starają się ograniczyć jej przejawianie się w ludziach. Im mniej ludzie są świadomi, im są głupsi, tym są dla nich lepsi. Można ich naładować strachem, wgrać w umysły swoje głupoty i nimi rządzić, wyzyskując bez miary. „My jesteśmy lepsi, oni są gorsi”.
Może i tak się dzieje, ale w powyższych stwierdzeniach tkwi błąd. Cechą Świadomości jest integralność i nienaruszalność przez nikogo. O tym powiemy później.
Komuś może wydawać się, że oddziałuje na Świadomość, ale on oddziałuje tylko na formę, w której przebywa Świadomość. A więc Świadomość egzystuje w formach, w ciałach ludzkich i innych. Świadomość po prostu jest. Świadomość coś w tych formach robi. Świadomość ma prawdopodobnie jakieś zadanie do wykonania.
Czy Świadomość jest w innych Istotach? Czy zwierzęta, rośliny, minerały, atomy, protony i elektrony mają Świadomość? A przestrzeń? Czy ona ma Świadomość?
Domyślamy się, a wręcz – jesteśmy przekonani, że anioły mają Świadomość. Także inne wysokie hierarchie duchowe. Na koniec: sam Bóg ma Świadomość.
Tak sobie kombinujemy, że jedni mają Świadomość, inni nie mają albo mają jej mało. Jedne Istoty mają wielką, potężną Świadomość, a inne mizerną, malutką albo wcale jej nie mają. Nawet, gdy sądzimy, że Istota ma Świadomość, nie wiemy, gdzie jest ona umiejscowiona.
Najdziwniejsze jest to, że nie tylko zwykły zjadacz chleba ma problemy z określeniem Świadomości. Nasi uczeni, filozofowie, teologowie czynią różne intelektualne „wygibasy”, aby dowiedzieć się, czym jest ta Świadomość, która jest w nas i do tego jest samoświadomością.
Do okiełznania Świadomości zabrały się religie, biznes, władcy i możni tego świata. Co oni wszyscy razem wzięci robią z ludzką Świadomością? Usilnie starają się ograniczyć jej przejawianie się w ludziach. Im mniej ludzie są świadomi, im są głupsi, tym są dla nich lepsi. Można ich naładować strachem, wgrać w umysły swoje głupoty i nimi rządzić, wyzyskując bez miary. „My jesteśmy lepsi, oni są gorsi”.
Może i tak się dzieje, ale w powyższych stwierdzeniach tkwi błąd. Cechą Świadomości jest integralność i nienaruszalność przez nikogo. O tym powiemy później.
Komuś może wydawać się, że oddziałuje na Świadomość, ale on oddziałuje tylko na formę, w której przebywa Świadomość. A więc Świadomość egzystuje w formach, w ciałach ludzkich i innych. Świadomość po prostu jest. Świadomość coś w tych formach robi. Świadomość ma prawdopodobnie jakieś zadanie do wykonania.
Czym jest Świadomość?
Szukaliśmy Świadomości, szukaliśmy jej definicji. Napotkaliśmy trudności teraz, przed wiekami i tysiącami lat. Okazuje się, że trudno coś zobaczyć, jeśli jest wprost na naszych oczach.
Konstruujemy hipotetyczne definicje na coś, co jest proste i oczywiste. ŚWIADOMOŚĆ JEST SUBSTANCJĄ. Świadomość jest substancjonalna. Jest czymś namacalnym. Jest czymś, co istnieje. Jest substancją, z której można coś zrobić.
Konstruujemy hipotetyczne definicje na coś, co jest proste i oczywiste. ŚWIADOMOŚĆ JEST SUBSTANCJĄ. Świadomość jest substancjonalna. Jest czymś namacalnym. Jest czymś, co istnieje. Jest substancją, z której można coś zrobić.
Świadomość jest jedyną, pierwotną substancją
Świadomość jest Jednością. Nie ma nic innego, co nie byłoby Świadomością.
Odezwą się głosy, że to nieprawda, bo jest materia, energia, myśl itd. Zgadza się, ale te wszystkie rzeczy są zbudowane z przekształconej, przeobrażonej, tej jedynej substancji, jaką jest Świadomość. Całą, zjednoczoną, niezależnie, jakie formy przyjmuje, nazywamy WSZECHŚWIADOMOŚCIĄ. Wszechświadomość jest Wszystkim, Co Jest. Niektórzy nazywają to: WSZYSTKO.
Jest przeogromna, wieczna, niepoznawalna. Ma niewyobrażone przez nas cechy i właściwości. Może stwarzać, generować ze swej substancji całe Wszechświaty, które zawierają się w jej wnętrzu. Wszechświadomość może dokonywać pozornego podziału siebie, tworząc na przykład Istoty; jedną z możliwości jest człowiek.
Odezwą się głosy, że to nieprawda, bo jest materia, energia, myśl itd. Zgadza się, ale te wszystkie rzeczy są zbudowane z przekształconej, przeobrażonej, tej jedynej substancji, jaką jest Świadomość. Całą, zjednoczoną, niezależnie, jakie formy przyjmuje, nazywamy WSZECHŚWIADOMOŚCIĄ. Wszechświadomość jest Wszystkim, Co Jest. Niektórzy nazywają to: WSZYSTKO.
Jest przeogromna, wieczna, niepoznawalna. Ma niewyobrażone przez nas cechy i właściwości. Może stwarzać, generować ze swej substancji całe Wszechświaty, które zawierają się w jej wnętrzu. Wszechświadomość może dokonywać pozornego podziału siebie, tworząc na przykład Istoty; jedną z możliwości jest człowiek.
Dowód na istnienie Wszechświadomości
Krótko mówiąc, poszukiwana i definiowana przez nas Świadomość jest wszędzie. Jeżeli chcesz dowodów, musisz jedynie otworzyć oczy, nastawić uszy, powąchać, posmakować i – nade wszystko – odczuwać.
Dowodem na istnienie Wszechświadomości, Boga, Stwórcy jest to, że Ty istniejesz. Wydaje Ci się, że nie wiesz, skąd przychodzisz i dokąd idziesz. Przychodzisz i wyłaniasz się ze Wszechświadomości i do niej wracasz. Dlaczego tak jest? Dlatego, że zawsze nią byłeś, jesteś i będziesz. Ty jesteś zmodyfikowaną Wszechświadomością.
Nasz Stwórca, Źródło, Wszystko, Bóg jest częścią Wszechświadomości. Jest jednym z jego fraktali. Wszystko pochodzi z jednego źródła. Wszystko jest jednością.
Nasi uczeni trudzili się i trudzą w rozwikłaniu tego fenomenu. Często zaplątali się w szczegółach. Nie wpadli na to, że jedność to jednolita substancja, to wszechświadomość.
Z kolei nasi wielcy Mistrzowie (Jezus, Budda, Kryszna, Hermes Trismegistos, Tot, Platon, Sai Baba i wielu innych) starali się wytłumaczyć nam prawo jedności, prawo miłości i prawo wolności. Trudno nam, ludziom, było to pojąć i dalej mamy z tym kłopot. Często padały stwierdzenia:
„Wszyscy stanowimy jedno”, „Jesteś jednym z Bogiem”, „Jesteś jak Bóg cząstkowy”, „Jesteś Mikroświadomością całości Wszechświadomości” itd.
Dowodem na istnienie Wszechświadomości, Boga, Stwórcy jest to, że Ty istniejesz. Wydaje Ci się, że nie wiesz, skąd przychodzisz i dokąd idziesz. Przychodzisz i wyłaniasz się ze Wszechświadomości i do niej wracasz. Dlaczego tak jest? Dlatego, że zawsze nią byłeś, jesteś i będziesz. Ty jesteś zmodyfikowaną Wszechświadomością.
Nasz Stwórca, Źródło, Wszystko, Bóg jest częścią Wszechświadomości. Jest jednym z jego fraktali. Wszystko pochodzi z jednego źródła. Wszystko jest jednością.
Nasi uczeni trudzili się i trudzą w rozwikłaniu tego fenomenu. Często zaplątali się w szczegółach. Nie wpadli na to, że jedność to jednolita substancja, to wszechświadomość.
Z kolei nasi wielcy Mistrzowie (Jezus, Budda, Kryszna, Hermes Trismegistos, Tot, Platon, Sai Baba i wielu innych) starali się wytłumaczyć nam prawo jedności, prawo miłości i prawo wolności. Trudno nam, ludziom, było to pojąć i dalej mamy z tym kłopot. Często padały stwierdzenia:
„Wszyscy stanowimy jedno”, „Jesteś jednym z Bogiem”, „Jesteś jak Bóg cząstkowy”, „Jesteś Mikroświadomością całości Wszechświadomości” itd.
Iluzja oddzielenia
Wyobraźmy sobie, gdyby wszyscy ludzie pojęli, że są jednością, że jako Świadomość nie są oddzieleni. Jak wtedy wyglądałyby nasze: życie, doświadczanie, czucie i uczucia?
To przepiękny świat, gdzie ludzie byliby dla siebie życzliwi, szanowali się, kochali, okazywali wdzięczność, tworzyli i współtworzyli, poznawali siebie samych i złożoność Wszechświata. To istny raj. Tak może być. Tak będzie!
To przepiękny świat, gdzie ludzie byliby dla siebie życzliwi, szanowali się, kochali, okazywali wdzięczność, tworzyli i współtworzyli, poznawali siebie samych i złożoność Wszechświata. To istny raj. Tak może być. Tak będzie!
Czy odważymy się wybrać takie życie?
Czy odważysz się wybrać Ty, osobiście? Czy odważy się wybrać to cała społeczność ludzka?
Aby tak było, musimy pozbyć się raz na zawsze przekonania o iluzji oddzielenia. Iluzji oddzielenia od siebie nawzajem. Iluzji oddzielenia od wszystkich ziemskich Istot, całej przyrody, a – nade wszystko – musimy pozbyć się, wyplenić, usunąć przekonanie, że jesteśmy oddzieleni od Boga. Wyrzućmy przekonanie, że Bóg jest oddzielną Istotą, że jest poza nami, na zewnątrz.
Musimy doprowadzić siebie do niezachwianego przekonania na 100%, że Bóg jest w nas. Jesteśmy Bogami.
Bóg i my, jako Bogowie, jesteśmy Świadomością i przynależymy immanentnie do Wszechświadomości. Formy, ciała, w których przebywamy, to złudzenie, że nimi jesteśmy, to złudzenie, to atawizm, to nasze prymitywne przekonanie zwane ego.
Ego na siłę próbuje nas utożsamić z ciałami, naszymi narzędziami. Nie dajmy się wykiwać! Nie dajmy się wpędzić w cierpienie!
Komentarze (0)
Zostaw swój komentarz
Przeczytaj też