Udostępnij

Kopiuj link

Udostępnij

Kopiuj link
15 czerwca 2023

Świadomość (cz. 13) SZERZENIE MIŁOŚCI (3)

Jedynym źródłem Miłości jest Bóg. Boska Świadomość, Wszechświadomość. Tylko z tego źródła pochodzi prawdziwa Miłość. Nie ma innego.

Świadomość (cz. 13) SZERZENIE MIŁOŚCI (3)

Od powstania naszej cywilizacji, ludzie nieustannie poszukują Miłości. Opisują Miłość, ogłaszają, że ją znaleźli. Zdarza nam się w ciągu życia odczuć chwile Miłości. 

Skąd ona się wzięła? Przecież nie ma jej w formach, naszych ciałach. Mało tego – nie ma Miłości w naszych ziemskich związkach. Zdarza się zakochanie, odurzenie inną osobą. Zdarzają się związki romantyczne. Wszystko to jest nietrwałe, więc nie może być Miłością. A Miłość jest WIECZNA. Tak samo wieczna, jak Świadomość. 
 

Gdzie jest Miłość?

Skoro nie ma Miłości w osobowościach, rzeczach i związkach, to gdzie jest? Jedynym związkiem, który ma wartość, jest TWÓJ ZWIĄZEK ZE SWOJĄ JAŹNIĄ, ZWIĄZEK Z BOGIEM! Ten związek oparty jest na bezwarunkowej Miłości. Nigdy się na nim nie zawiedziesz. Jest stały, trwały i wieczny.

Ten związek nie ma potrzeb, nie ma oczekiwań, nie doznaje zazdrości. Naszym zadaniem jest doświadczać, pielęgnować go w każdej chwili życia, dostrzec go. Naszym zadaniem jest w nim być, żyć nim. 

Jesteś wolny, możesz zdać się na swoje małe ego, możesz zdać się na innych. Skutki tego poznałeś już w obcym życiu i w przeszłych żywotach. Zapomniałeś o tym, kim jesteś, o tym, że jesteś jednym z Bogiem. Uwikłałeś się w iluzję rzeczywistości. Teraz masz możliwość przypomnienia sobie o ostatecznej rzeczywistości, którą jest bezwarunkowa Miłość Boga. Ta Miłość jest w Twej Jaźni w Twej Świadomości. Trzeba się otworzyć, przyzwolić i przyjąć RZECZYWISTOŚĆ MIŁOŚCI TERAZ.
 
Znaleźliśmy Miłość! Co z tym zrobić? W życiu ziemskim nasza osobowość, choć nie jest Miłością, może być kanałem, przewodnikiem dla Boskiej Miłości.
 

Osobowość – przewodnik dla Boskiej Miłości

Po pierwsze, musimy otworzyć się, przyjąć i napełnić się Miłością pochodzącą od Boga, od jedynego źródła Miłości. Aby to uczynić, trzeba udrożnić, przeczyścić kanał. Pozbyć się brudów w postaci przekonań, traum, win, osądów, wszystkiego, co uznajemy za złe. Wszystkiego, co uznajemy, że nie jest Miłością. Pozbyć się programów przeszłości. Przeprogramować się na przyjęcie Miłości.

Po drugie,  gdy już zaczerpniemy Miłości, napełnimy się nią, musimy zacząć żyć Miłością. Musimy być Miłością. Miłość to stan bycia. Stan bycia to postanowienie, kim chcesz być. Tu nic nie trzeba robić tylko postanowić, że jest się Miłością. Ważna jest sama intencja, postanowienie. Gdy to postanowisz – będziesz Miłością, ponieważ już nią jesteś. Już napełniłeś się Boską Miłością, robiąc krok pierwszy. 

Bycie to Boski Stan. To jest najważniejsza informacja, jaką otrzymałeś w swoim życiu. Skorzystaj z niej. Przekazywali nam ją niejednokrotnie nasi mistrzowie i wieszcze: „Być albo nie być? – oto jest pytanie”, czy „Jam Jest, Który Jest”. 

Nasz miłujący, dobry Bóg dał nam wolny wybór stanu bycia. Nie musimy nic robić, tylko mocą wolnej woli wybrać, kim chcemy być i jacy chcemy być w każdej chwili. Możemy to wybierać wciąż na nowo. Możemy zmieniać wybór, jeżeli poprzedni nam nie odpowiadał. Mamy cudowną wolność w wyborze stanu bycia.

Po trzecie, gdy wybraliśmy bycie Miłością, teraz możemy ją szerzyć. Możemy rozsyłać Miłość na zewnątrz siebie. Możemy przesyłać do bliskich, przyjaciół i całego stworzenia. Możemy nasycać Miłością otaczającą nas przestrzeń. Robimy to naszą wolą, naszą intuicją.

Błędne byłoby zatrzymywanie Miłości dla siebie, ponieważ zatrzymując – jednocześnie odcinasz się od Źródła Miłości – od Boga. Źródło Miłości jest niewyczerpane. Im więcej szerzysz Miłość, im więcej pokazujesz jej innym, tym więcej do Ciebie napływa. Przepływ rośnie w postępie geometrycznym. 

Wciąż musimy pamiętać, że za rogiem czai się nasze ego. Ego chciałoby sobie przypisać to, że ono jest Źródłem Miłości. Chciałoby zabrać zasługi. Myśli sobie: „Jaki to ze mnie mistrz, należy mi się szacunek, a może uwielbienie”. 

Pamiętajmy, że Źródłem Miłości jest Bóg, a my jesteśmy tylko kanałem dla przepływu Miłości od nas do otaczającego nas stworzenia. Pełnienie roli przekaźnika Miłości jest cudownym i niezwykle przyjemnym zajęciem. Daje satysfakcję i spełnienie. To powinno wystarczyć.  



Im wyżej wznosisz się na drabinie świadomości, tym Twoje ego staje się subtelniejsze i sprytniejsze. Gdy się zagapisz lub zapętlisz, wtedy spadniesz z wysoka i boleśnie się rozbijesz. Wielu ludzi i wzniosłych Istot tego doświadczyło. Znamy mit o Lucyferze.

Wiele dobrego można zrobić dla naszych braci i sióstr, szerząc Miłość, dobro, świętość i piękno, pamiętając jednocześnie o pokorze. Ludzie, żyjąc w Iluzji Rzeczywistości, bardzo potrzebują wsparcia osób, które obudziły się i mogą zainspirować, pocieszyć, dodać siły, aby inni sami mogli sobie poradzić. 

Matriks jeszcze nam dokucza. Trzyma nas nasza przeszłość zgromadzona w programach umysłu i duszy. Przyzwyczailiśmy się do niej i nie chcemy puścić. Boimy się utraty naszej tożsamości. Nie ma czego żałować, trzeba zmienić tożsamość.

Po czwarte,  gdy już wyprojektowałeś Miłość na innych, zaczyna dziać się coś dziwnego. Miłość odbija się i wraca do Ciebie. Twoje życie całkowicie się zmienia. Podobne przyciąga podobne. Zmieniają się przyjaciele, zaczynasz robić to, co lubisz. Życie nabiera tempa. Miłość ma niezwykłą cechę. Wyraża sama siebie! Zaczynasz świecić. Świecić dosłownie, a nie tylko przykładem.
 

Ewolucja cywilizacji

Każda Istota, człowiek, rozwija się indywidualnie. Gdyby nie było wsparcia poprzez inspiracje wyższych Świadomości, ewolucja cywilizacji trwałaby miliony lat. Szerzenie Miłości, szerzenie Świadomości wśród zbiorowości ludzkiej, przyspiesza ewolucję. Ludzkość kończy niemowlęcy okres w ewolucji cywilizacji. Teraz jest duże zapotrzebowanie, aby jak najwięcej osób szerzyło Świadomość. 

Żyjemy w okresie przełomowym, gdzie ludzkość może niezwłocznie zrobić duży postęp w rozwoju lub się unicestwić. Wszystkie ręce na pokład! Nie oczekuj tylko biernie od innych, aby Cię budzili, ale Ty budź innych. Nie wstydź się. Nie bój się. Bądź autentyczny. Wyrażaj siebie na zewnątrz. Nie chowaj się. Odwagi! Odwagi! Odwagi! 
Miłość czeka na Twoje zaproszenie. Miłość czeka, abyś ją przyjął. Miłość czeka, abyś ją szerzył.
 

Jesteśmy Miłością

Nasza Świadomość jest cudowna. My jesteśmy cudowni, ponieważ jesteśmy Świadomością, jesteśmy Miłością, jesteśmy początkowym procesem ewolucji jako ludzka cywilizacja. Niestety, jeszcze utożsamiamy się z naszymi formami. Naszym ciałem fizycznym, naszym ciałem emocjonalnym, naszym ciałem mentalnym i naszym ciałem przyczynowym. To utożsamianie jest przyczyną naszego cierpienia, odcięcia od Miłości. 

Drugą przyczyną cierpienia jest nasze postrzeganie, że istnieje zysk lub strata. Dla naszych ciał może wydawać się, że coś jest zyskiem lub stratą. Dla Świadomości nie ma to znaczenia, gdyż jest i zawsze była Pełnią. Nic jej nie można ująć ani dodać. 


Usuwanie cierpienia

Drogą do usunięcia cierpienia jest wycofanie przez umysł znaczenia, jakie nadajemy rzeczom i zdarzeniom zewnętrznym. Nic, co jest na zewnątrz, nie może Cię trwale uszczęśliwić. Ciągle chwytasz rzeczy materialne, uznanie, pochwały, czy dominowanie nad innymi. Chcesz mieć rację. A wybór jest prosty: będziesz miał rację albo będziesz szczęśliwy. Wybieraj!


Szczęście jest w nas

Szczęście, stan bycia szczęśliwym, znaleźć można tylko w swoim wnętrzu. Nasze wnętrze jest wielowymiarowe, wprost połączone z Bogiem. Nasza Jaźń, nasza Świadomość jest Bogiem, w miniaturze na stałe połączona z Bogiem i całą Wszechświadomością. Właśnie dzięki temu możemy szerzyć Miłość na zewnątrz

Ta działalność polega na szerzeniu wśród stworzenia: dobra, świętości i piękna! Szerzyć Miłość można tylko wtedy, gdy jest się na stałe podłączonym do Źródła. Gdy zasilanie jest nieustanne, gdy przepływ jest drożny, nie ma w nim blokad. Przekaźnik musi być sprawny. Tym przekaźnikiem szerzącym Miłość możesz być Ty.
Komentarze (0)

Zostaw swój komentarz

Pola oznaczone * nie mogą być puste. Twój adres e-mail nie będzie widoczny dla użytkowników.

OPUBLIKUJ