Udostępnij

Kopiuj link

Udostępnij

Kopiuj link
18 grudnia 2024

​Świadomość. Cel naszego istnienia

Celem naszego istnienia jest doświadczanie. Celem istnienia Wszechświata jest dostarczenie nam pola odniesienia do doświadczania.

​Świadomość. Cel naszego istnienia

Jesteśmy Świadomością. Celem przebywania we Wszechświecie nas jako Świadomości jest doświadczanie samych siebie. Świadomość doświadcza samej siebie, a my w tym uczestniczymy. Świadomość jako całość nie może przejść różnorodnych doświadczeń. Aby móc doznać różnorodnych doświadczeń, sama siebie zindywidualizowała. 

Świadomość jest JEDNOŚCIĄ, więc nie podzieliła się na osobne części, ale zrobiła coś innego. Najpierw stworzyła przestrzeń, wraz z doskonałym urządzeniem do tworzenia materii, a później – z niej – formy. Właśnie tych form, ciał jest olbrzymia ilość i różnorodność. Dopiero teraz czysta boska Świadomość przeniknęła, objęła, czy weszła w te formy. To właśnie nazywamy indywidualizacją. Jedna Świadomość, którą my zwiemy Bogiem, przenikając różne formy, niejako żyjąc w nich, sprawia złudzenie oddzielenia. Wszyscy jesteśmy w iluzji oddzielenia, ponieważ postrzegamy tylko formy – osobne ciała. Identyfikujemy się z ciałami. Nie dostrzegamy Świadomości. Tak mocno odurzyło nas ciało, że zapomnieliśmy, kim jesteśmy. Nie jest to przypadek. To my postanowiliśmy przejść takie doświadczenie. Chcieliśmy doświadczyć jak żyje się w oddzieleniu. Wiedzieliśmy, że to iluzja, ale zapomnieliśmy o tym. Proces przypominania, to część naszej ewolucji. Zamierzonej przez nas ewolucji.

Dlaczego Wszechświadomość-Bóg stworzyła iluzję oddzielenia? Świadomość jest Jednością i nie może doświadczyć samej siebie bez punktu odniesienia, bez istnienia czegoś, co nią nie jest. Jedynym rozwiązaniem było stworzenie na niby w iluzji „czegoś”, co nie jest nią. Czy wyobrażacie sobie, że cały Wszechświat, materia, energia, siły, formy powołane zostały dla nas, jako zindywidualizowanych Świadomości? Wszechświat nie ma innego celu.

Wszystko, co postrzegamy i nie postrzegamy, powstało, zostało stworzone dla nas. Jacy ważni i wielcy jesteśmy! Dopiero, gdy przypomnimy, uświadomimy sobie, kim naprawdę jesteśmy, zaczniemy doświadczać jak Bóg, bo Nim jesteśmy. 
 
Przed nami długa, ale coraz przyjemniejsza droga. Będzie coraz mniej wyboista, w miarę naszego zrozumienia kim i po co tu jesteśmy. Dojdziemy do zrozumienia, że to my tworzymy iluzję na nasz własny użytek. 

Następnie doświadczamy tego, co stworzyliśmy. Gdy to zrozumiemy, iluzja stworzona przez nas nie będzie naszym brzemieniem. Będziemy tak tworzyć, aby doświadczać szczęścia i spełnienia, a nie przysparzać sobie nieszczęścia i cierpienia. Mamy wzory, przykłady, pokazują nam to mistrzowie stąpający po naszej Ziemi. 

Przyjrzyjmy się wnikliwie iluzji rzeczywistości. Zaskakujące jest to, że istnieje niesamowita różnorodność wszystkiego. Niepojęta ilość gwiazd, planet, wymiarów, atomów, form, zdarzeń we Wszechświecie, chwil. Wszystko wymienione jest niepowtarzalne, nie ma czegoś identycznego. Nic nie jest takie same (np. płatki śniegu – nie ma dwóch identycznych). 

Po co to wszystko? Wszystko jest po to, aby było jak najwięcej możliwości doświadczania. Bóg jest geniuszem. Postanowił zrobić coś niebywałego. Mógł pomyśleć: „po co ja sam mam to wszystko tworzyć. Zlecę moim cząstkowym Świadomościom przebywającym w formach, a jest ich dużo. Teraz niech oni sami tworzą różnorodność form, zdarzeń, chwil”. 

Zaowocowało to olbrzymią ilością i różnorodnością doświadczeń. A doświadczenia Istot są doświadczeniami Boga. Bóg żyje w pełni poprzez swoje stworzenia!